Rzeczpospolita: Resort edukacji próbuje uzdrowić zawodówki

Zapraszamy do lektury artykułu w „Rzeczpospolitej”, który odwołuje się do raportu przygotowanego przez Instytutu Badań Edukacyjnych pt.  „Koszty edukacji ponadgimnazjalnej i policealnej”. Tematykę kosztów kształcenia w rzemiośle opracowali eksperci Związku Rzemiosła Polskiego Jolanta Kosakowska i Andrzej Stępnikowski.

Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała, że rozpoczynający się właśnie rok szkolny będzie dedykowany szkolnictwu zawodowemu. Jak zapewnia resort edukacji, w latach 2014–2020 do sektora szkolnictwa zawodowego ma popłynąć spory strumień unijnych środków.

Jak wynika z raportu IBE dofinansowanie tego sektora szkolnictwa jest konieczne. Jedna z pierwszych obserwacji analityków instytutu dotyczy nakładów na ten sektor szkolnictwa. Są one o wiele niższe niż w innych krajach OECD. W Polsce wydatki na jednego ucznia szkoły ponadgimnazjalnej to ok. 60 proc. tego, ile średnio na ten cel wydają pozostałe kraje OECD. Mniej na ten sektor edukacji wydają tylko Węgrzy oraz Słowacy.

Raport wskazuje również na trudności w prowadzeniu kształcenia dualnego w Polsce.
„W roku szkolnym 2011/2012 w Polsce zawodu uczyło się 118 tys. młodocianych pracowników, z czego zdecydowana większość (71 procent) zdobywała kwalifikacje w sektorze rzemiosła. Za ich kształcenie odpowiadało w ubiegłym roku ponad 25 tys. rzemieślników – mistrzów szkolących w rozmaitych zawodach.” – czytamy w raporcie. Niestety, liczba uczniów szkolonych w systemie dualnym spada.

„Rzemieślnicy wskazują na szereg czynników o charakterze systemowym, które zniechęcają do prowadzenia nauki zawodu młodocianych pracowników – wśród nich wymieniane są: uciążliwe procedury towarzyszące ubieganiu się o dofinansowanie kosztów kształcenia (traktowanego jako pomoc de minimis, co przekłada się na dość rozbudowane zasady rozliczania tej formy pomocy), niewystarczający, zdaniem rzemieślników, okres kształcenia praktycznego oraz uzależnienie dofinansowania kosztów szkolenia po zakończeniu nauki od wyników egzaminu zawodowego (tymczasem problemem jest nie tyle zdawalność, co częste nieprzystępowanie przez młodzież do tych egzaminów).” – podsumowują eksperci.

Raport IBE: LINK

Więcej: rp.pl
3.08.2014
Artur Grabek
LINK