Onet.pl: Nowe argumenty ministra pracy o oskładkowaniu zleceń

Jak podaje portal, w zeszłym roku firmy głównie zatrudniały pracowników na umowach czasowych. Wzrosła też liczba osób, dla których podstawowym źródłem utrzymania są zlecenia. Pracodawcy stosujący umowy cywilno-prawne do trzymania w ryzach kosztów, nie kryją, że  zwiększenie obowiązku płacenia składek emerytalnych może oznaczać zwolnienia. Ministerstwo pracy zaś przekonuje do zmian i pokazuje zyski dla pracowników i dla firm.

Rząd przyjął projekt ustawy zwiększającej obowiązek płacenia składek ubezpieczeniowych. Na razie dotyczy to umów zleceń i to opiewających do wysokości płacy minimalnej.  Ale związki zawodowe mają nadzieję, a organizacje przedsiębiorców – obawiają się, że to dopiero pierwszy element zmian. Ministerstwo finansów nie kryje, że będzie dążyło do zrównania obowiązków ubezpieczeniowych dla wszystkich umów, bez względu na to czy są to umowy o pracę, czy umowy cywilno – prawne.

Minister pracy Kosiniak-Kamysz przekonuje, że opłacanie składek na ZUS od umów zleceń, co najmniej od wysokości pensji minimalnej sprawi, że zawieranie umów zleceń (zamiast umów o pracę) stanie się dla pracodawców mniej atrakcyjne finansowo. Zdaniem ministra wprowadzane zmiany korzystnie wpłyną na konkurencyjność gospodarki.
Więcej: LINK