Budżet na 2013 rok tematem posiedzenia Trójstronnej Komisji

Ostatnie posiedzenie Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych zdominował projekt ustawy budżetowej na 2013 rok.

Spotkaniu przewodniczył Minister Pracy i Polityki Społecznej, Władysław Kosiniak-Kamysz. Poza partnerami społecznymi w obradach uczestniczyli: Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jacek Męcina, wiceministrowie resortu finansów, zdrowia, rozwoju regionalnego, transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.

Jak podaje resort finansów prognoza dochodów budżetu państwa oparta została na przewidywanej niższej niż w 2012 r. dynamice wzrostu PKB (2,2 proc. w porównaniu do 2,5proc.). Przyjęte w konstrukcji projektu podstawowe wskaźniki makroekonomiczne to również: średnioroczny wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych wynoszący 102,7%, wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej o 0,2%, wzrost spożycia ogółem o 5% (w ujęciu nominalnym), realny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej o 1,9%. Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2013 r. utrzyma się na poziomie z końca br. (13,0%). Zaplanowano dochody budżetu na łączną kwotę 299,3 mld zł, zaś wydatki szacowane są na 334,9 mld zł, deficyt – nie większy niż 35,5 mld zł.

Partnerom społecznym budżet nie wydaje się wiarygodny. Mają zastrzeżenia do podanych wielkości. Prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik zwrócił uwagę na bardzo niepokojące założenia dotyczące sytuacji na rynku pracy, w szczególności utrzymanie wysokiej stopy bezrobocia, która wg niego w rzeczywistości, będzie wyższa. Nawiązał również do sprawy nieodblokowanych środków z Funduszu Pracy, o przekazanie, których bezskutecznie do tej pory wnioskował minister pracy. Docelowym przeznaczeniem tych środków jest przeciwdziałanie bezrobociu i aktywizacja rynku pracy. Organizacje pracodawców uznały prognozy przyszłorocznego budżetu za zbyt optymistyczne.

Podobnie Związki zawodowe negatywnie oceniły projekt ustawy budżetowej. Ich zdaniem resort finansów nie doszacował poziomu inflacji i bezrobocia, zbyt optymistycznie natomiast odniósł się do poziomu wzrostu zatrudnienia. Planowana w 2013 roku kontynuacja polityki konsolidacji finansów publicznych, ograniczenie tempa spożycia oraz inwestycji publicznych przy jednoczesnym zamrożeniu funduszu płac w państwowej sferze budżetowej, nie daje nadziei na trwałe zwiększenie zatrudnienia, a prognozowany przez rząd poziom bezrobocia może okazać się wyższy.