W Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” 11 lutego odbyła się debata „Dekada życia zawodowego i społecznego po EUropejsku – relacje PLatoniczne czy konsumowane?”. Spotkanie było pretekstem do przyjrzenia się w duchu dialogu społecznego 10-letniemu członkostwu Polski w Unii Europejskiej, ale też wyzwaniom związanym z eurointegracją.
Była także próbą odpowiedzi na pytanie, czy Unia Europejska jest dla nas zbiorem mglistych idei czy też konkretnym projektem. Podczas dyskusji podjęto się analizy następstw eurointegracji w sferze obywatelskiej, zawodowej, demograficznej i społecznej. Kiedy 10 lat temu Polska wchodziła do UE, liczba osób twierdzących, że eurointegracja przyniesie więcej korzyści niż strat, była w zasadzie równa liczbie osób wskazujących przewagę strat na korzyściami, i wynosiła odpowiednio 39 i 38 proc. Obecnie ponad połowa Polaków (54 proc.) twierdzi, że członkostwo przyniosło więcej plusów niż minusów, a przeciwnego zdania jest 25 proc.
Przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce zauważył, zauważył, że Polska na wejściu do UE skorzystała, co jest szczególnie ważne dla osób młodych, w sytuacji gdy bezrobocie osób do 25. roku życia w Polsce sięga 27 proc, średnia w UE to 23 proc., a na południu Europy wynosi ponad 50 proc. W kontekście tych danych podkreślił obecność licznych programów wsparcia dla osób młodych, np. „Gwarancja dla Młodych” czy „Europejski sojusz na rzecz przygotowania zawodowego”. Jego zdaniem, z perspektywy rynku pracy skorzystaliśmy na eurointegracji: bezrobocie w 2004 r. sięgało 19 proc., a w grudniu 2013 r. wyniosło 13,4 proc. Redukcja bezrobocia stała się możliwa m.in. poprzez prawo swobodnego przemieszczania się i nauki.
Więcej: LINK