Puls Biznesu: Tajemnicza recesja emerytalna

Dziennik donosi o niepokojących sygnałach płynących z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.  Okazuje się, że przy rosnących pensjach Polaków, maleją składki wpłacane do ZUS. Zdarza się to po raz pierwszy od sześciu lat.

Według informacji przytoczonych przez gazetę w minionym półroczu tego roku, w ramach składek emerytalnych i rentowych wpłynęło do ZUS jedynie 65,8 mld zł, czyli o 0,3 mld zł mniej niż w analogicznym okresie 2013 roku. Dziwne, tym bardziej, że nasza gospodarka w minionym półroczu radziła sobie bardzo dobrze — wzrost gospodarczy wyniósł 3,3 proc, a fundusz płac wzrósł o 4,6 proc. Oznacza to, że wpływy ZUS z tytułu składek powinny być większe o ponad 4 proc., czyli około 3 mld zł , a nie mniejsze niż rok temu – wylicza dziennik

Szefostwo ZUS uspokaja, że spadek nie jest niebezpieczny i wkrótce dochody znowu przyspieszą.
Dlaczego tak się dzieje? Powodów może być kilka. „Najbardziej prawdopodobne wydaje się wyjaśnienie, że nasila się „składkowa optymalizacja”, czyli unikanie opłacania ubezpieczeń społecznych. Być może coraz większa część pracowników przechodzi na umowy cywilnoprawne lub do szarej strefy i nie odprowadza składek emerytalnych lub robi to w niewielkim zakresie” – czytamy w Pulsie.
Więcej:
pb.pl
Jacek Kowalczyk
18.08.2014