Na stronie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej czytamy, że elastyczny czas pracy wprowadziło już 707 firm, wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy. Najchętniej po nowe rozwiązania sięgają przedsiębiorcy z Katowic, Rzeszowa, Krakowa i Olsztyna.
- Nie spełniły się czarne scenariusze o nadużywaniu przez przedsiębiorców nowych przepisów o elastycznym czasie pracy. Lawiny chętnych nie ma. Widać, że z tej możliwości korzystają głównie firmy, które naprawdę tego rozwiązania potrzebują – twierdzi minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.
Firmy mogą uelastyczniać czas pracy od sierpnia zeszłego roku. Muszą jednak wyrazić na to zgodę działające w zakładzie związki zawodowe. A jeśli ich nie ma, pracodawca musi porozumieć się z przedstawicielami pracowników.
Pracodawcy mogą skorzystać z dwóch nowych rozwiązań. Pierwsze to wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do maksymalnie 12 miesięcy. Wcześniej nie mogło to być więcej niż 4 miesiące. Drugie rozwiązanie umożliwia wprowadzenie w firmie ruchomego czasu pracy. Pracownicy mogą zaczynać pracę np. w poniedziałek, środę i piątek o godzinie 9 rano, a we wtorek i w czwartek o 10. Mogą również rozpoczynać dzień np. między godziną 7 a 10. Ułatwia to pracownikom godzenie życia rodzinnego z pracą.
Więcej; LINK