Puls Biznesu: Płynne przekazywanie biznesowej schedy

— Odejście właściciela firmy oznacza, że wraz z nim umiera całe przedsiębiorstwo. Automatycznie wygasają kontrakty handlowe czy umowy o pracę. I o ile po przedsiębiorstwie może pozostać jakiś majątek w postaci np. nieruchomości czy maszyn, to firma znaczy więcej niż majątek. Firma to tradycja, kultura, rodzina, to są także ludzie. Dobrze, że powstał ten projekt, jego implementacja daje szansę na to, że małe rodzinne firmy przestaną znikać tak szybko jak obecnie — powiedział gazecie Puls Biznesu prof. Jan Klimek, wiceprezes Związku Rzemiosła Polskiego. Dodał również, że do trzeciego pokolenia przechodzi nie więcej niż 8 proc. firm. 

 

Właśnie zakończyły się konsultacje społeczne przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju projektu ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej. Zaproponowane zmiany mają uregulować kwestie związane z sukcesją w firmach prowadzonych w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej, tak aby po śmierci właściciela możliwe było efektywne zarządzanie przedsiębiorstwem. W myśl nowelizacji zarządca sukcesyjny będzie wybierany na dwa sposoby. W pierwszym przypadku to przedsiębiorca wskażę osobę, która po jego śmierci przejmie zarządzanie firmą, druga opcja zakłada, że po śmierci właściciela ustalenie zarządcy ma następować na zasadzie wyboru większością 85 proc. głosów osób, które dziedziczą majątek firmy. Wymagana większość obliczana jest według udziałów w przedsiębiorstwie. Zarządca będzie mógł działać do czasu, gdy zostanie podzielony majątek spadkowy, ale maksymalnie 2 lata. Wyjątkowo — sąd będzie mógł przedłużyć okres zarządu do 5 lat – podaje gazeta Puls Biznesu.

 

— Podstawowym celem nowego prawa jest zapewnienie przedsiębiorcom warunków do tego, by firma po ich śmierci nie popadła w niebyt. Pośredni cel to — jak przyznaje Mariusz Haładyj, wiceminister rozwoju, odpowiedzialny za przygotowanie ustawy — wzmocnienie ochrony praw innych osób między innymi pracowników i kontrahentów. Wiceminister tłumaczy, że projekt zmienia między innymi prawo podatkowe, by istniała ciągłość rozliczenia po śmierci właściciela. Wiceminister zwraca uwagę na jeszcze jedno rozwiązanie, które zwiększy szansę na przeżycie firmy. — Proponujemy, by osoba, która zechce prowadzić firmę po śmierci właściciela, a nie jest z nim blisko spokrewniona, została zwolniona z podatku od spadków. Dziś z takiego zwolnienia korzysta tylko najbliższa rodzina zmarłego.

 

Więcej: LINK